Przepis na tę sałatkę znalazłam w książce Aliny Gniewkowskiej
„Współczesna kuchnia domowa. Skarbczyk kulinarny potraw mięsnych, jarskich,
ciast, marynat oraz ważniejszych sekretów gospodarskich” z 1927
roku.
Autorka
książki kucharskiej z okresu międzywojnia dedykowała przepisy „bezdomnej jeszcze
i dziś inteligencji polskiej, która warunkami życia zmuszona do stołowania się
poza domem, czasami w wolnych chwilach, zapragnie sobie coś smacznego
przyrządzić niewielkim kosztem i mozołem”.
Pomidory zawierają likopen, antyoksydant przeciwdziałający
zachorowaniom na nowotwory. Z wielu badań wynika, że również oliwa z oliwek może
pomagać w zapobieganiu nowotworom. Uchodzi też za produkt najlepiej pozwalający
kontrolować poziom cholesterolu.
Ta sałatka
gwarantuje więc zdrowie, witalność i siłę.
2 duże
pomidory
duża
cebula
oliwa z
oliwek
ocet
balsamiczny
sól,
pieprz
Duże dojrzałe pomidory pokrajać w plasterki, ułożyć na salaterce lub
na talerzu, przekładając cebulą. Przygotować sos mieszając sól, pieprz, ocet
balsamiczny i oliwę. Kto lubi ostrzej, może dodać trochę musztardy. Polać sosem
pomidory. Całość niech tak postoi przez użyciem przynajmniej pół
godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz