Gdyby ktoś mnie zapytał, jakiego składnika używam najczęściej (i najchętniej) w kuchni, to odpowiem bez wahania - oliwy! Do gotowania, smażenia, duszenia, marynowania, do sosów... Do potraw słonych, kwaśnych, pikantnych, słodkich... Do zup, dań głównych, deserów. I przetworów. Takich jak powidła śliwkowe.
Praktycznie robią się same. A jak smakują!
Powidła są doskonałe do pieczywa, naleśników, do mięs, do świątecznego piernika.
A oliwa? Jest cennym produktem dla zdrowia, można ją wykorzystywać na mnóstwo rozmaitych sposobów, a jedyne co nas ogranicza – to nasza wyobraźnia. (ps. podobno kardamon pobudza wyobraźnię)
1 kg śliwek
100 ml oliwy kardamonowej
ew. odrobina cukru lub ksylitolu
Śliwki umyć, przekroić na pół, wyjąć pestki. Na dno garnka o grubym dnie lub na głęboką patelnię wlać oliwę kardamonową, dodać śliwki.
Dusić kilka godzin, co jakiś czas mieszając drewnianą łyżką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz