Gdyby ktoś mnie zapytał, jakiego składnika używam najczęściej (i najchętniej) w kuchni, to odpowiem bez wahania - oliwy! Do gotowania, smażenia, duszenia, marynowania, do sosów... Do potraw słonych, kwaśnych, pikantnych, słodkich... Do zup, dań głównych, deserów. I przetworów. Takich jak powidła śliwkowe.
Praktycznie robią się same. A jak smakują!
Powidła są doskonałe do pieczywa, naleśników, do mięs, do świątecznego piernika.
A oliwa? Jest cennym produktem dla zdrowia, można ją wykorzystywać na mnóstwo rozmaitych sposobów, a jedyne co nas ogranicza – to nasza wyobraźnia. (ps. podobno kardamon pobudza wyobraźnię)
1 kg śliwek
100 ml oliwy kardamonowej
ew. odrobina cukru lub ksylitolu
Śliwki umyć, przekroić na pół, wyjąć pestki. Na dno garnka o grubym dnie lub na głęboką patelnię wlać oliwę kardamonową, dodać śliwki.
Dusić kilka godzin, co jakiś czas mieszając drewnianą łyżką.
niedziela, 18 października 2015
niedziela, 11 października 2015
Jajo sadzone na szynce z oliwą truflową
• 2 jaja
• 2 plasterki szynki (np. parmeńskiej)
• oliwa truflowa
• garść liści rukoli
• szczypiorek
• sól
Na patelni rozgrzać oliwę truflową, ułożyć na niej 2 plastry szynki, krótko podsmażyć, na każdy plaster rozbić jaja, tak aby żółtka były całe. Lekko posolić. Zapiekać pod przykryciem przez około 10 min - tak aby żółtko było półpłynne a białko ścięte.
Podawać na rukoli, posypane posiekanym szczypiorkiem, ze świeżym pieczywem. Można też skropić lekko oliwą truflową.
Subskrybuj:
Posty (Atom)