piątek, 27 lutego 2015

Muffiny mirtowe

Wytrawne babeczki, które idealnie sprawdzają się na śniadanie (testowane), jak i na kolację czy przekąskę w pracy. Przepis wzięłam od Mariny Colonny, która jest jedyną na świecie producentką oliwy mirtowej, a owoce mirty pochodzą wprost z jej ogródka. W swoim przepisie użyłam mąki kasztanowej, która nadaje pewnej słodyczy, ale też i ciemnego koloru, ale mąka pszenna jak najbardziej się sprawdzi.





250 g mąki pszennej lub kasztanowej
150 g ricotty

4 średniej wielkości kiełbaski
1 cebula
100 ml mleka
100 greckiego jogurtu
2 łyżki oliwy mirtowej
2 jajka

łyżeczka proszku do pieczenia
oliwa 
sól i pieprz









 




 





Pokroić cebulę i kiełbaski w drobną kostkę. Zeszklić cebulė na oliwie, następnie dodać kiełbaski. Chwilę wszystko razem podsmażyć. 






W misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, ricottę, sól i pieprz. Dodać cebulę z kiełbaskami. W drugiej misce wymieszać produkty płynne: jajka, mleko i jogurt oraz oliwę. Wszystko połączyć ze sobą.

 

Wypełnić foremki na muffinki ciastem w 2/3 wysokości. Piec 35 minut w temp. 180 s. C































wtorek, 17 lutego 2015

Wielka księga zdrowia



Utrudniony dostęp do usług medycznych staje się naszą bolączką narodową, a zmiany demograficzne zwiększają zapotrzebowanie Polaków na świadczenia zdrowotne przy jednocześnie malejących środkach na służbę zdrowia.

Lekiem, może nie na całe zło, ale z pewnością na wiele zdrowotnych problemów, okazać się może publikacja prof. zw. dr. hab. Henryka Bienioka. W każdym razie głęboko w to wierzę, bo jego publikacja jest głosem rozsądku, drogowskazem na krętej drodze do długiego i szczęśliwego życia. Zdaniem autora, w wielu przypadkach można unikać leczenia farmakologicznego, jeżeli odpowiednio wcześnie zadbamy o własne zdrowie, wzmacniając chociażby układ odpornościowy. Profesor przywołuje słynne powiedzenie Hipokratesa: „Jakie życie, takie choroby”, a także inne „Lepiej zapobiegać, niż leczyć”, zresztą mądrych cytatów jest w twej książce dużo więcej. Ale oczywiście nie na samych sentencjach opiera się ta książka. Autor prześledził mnóstwo opracowań fachowych na temat profilaktyki zdrowotnej, konsultował się z wieloma lekarzami i diabetykami, poszukiwał sekretu długowieczności, przeprowadzając rozmowy z leciwymi osobami.

Lekarz bardzo często nie likwiduje przyczyn, a jedynie objawy. Tymczasem poradnik jest zbiorem cennych informacji na temat naturalnej profilaktyki, a także samoleczenia chorób cywilizacyjnych, takich jak cukrzyca, otyłość, depresja czy alergia. Metodą na zapobieganie chorobom jest przede wszystkim racjonalne i mądre odżywianie, podążanie w kierunku diety śródziemnomorskiej, opartej na warzywach i owocach, roślinach strączkowych, produktach pełnoziarnistych, rybach i oliwie, oraz oczywiście ruch. 


 "Oliwa, olej z lnu, względnie z rzepaku zawierają najwięcej najzdrowszych kwasów tłuszczowych nienasyconych omega-3, a znacznie mniej kwasów również nienasyconych, ale onega-6 i omega-9. Te ostatnie nie są zbyt zdrowe i domikują głównie w oleju słonecznikowym, sojowym, z pestek winogron itp. (jednak te oleje są znacznie zdrowsze od tłuszczów zwierzęcych).  Idealne proporcje między kwasami tłuszczowymi omega-3 oraz omega-6 to 1:1, Jest tak w przypadku oliwy, oleju rzepakowego i oleju lnianego. (...) Kwasy tłuszczowe nienasycone, a zwłaszcza omega-3, mają bardzo silne właściwości antyzawałowe i antynowotworowe, dlatego należy je uwzględniać w codziennej diecie".

Prof. Bieniok stawia na profilaktykę, a jego porady z zakresu medycyny naturalnej winny trafić do wielu. Jak autor sam podkreśla, omawiane diety mają charakter równoległy i uzupełniający w stosunku do konwencjonalnego leczenia i bezwzględnie powinno się skonsultować z lekarzem ich wprowadzenie, szczególnie w przypadku poważnych schorzeń lub przyjmowania wielu leków.

Poradnik, jak na temat przystało, ma swój ciężar – wydany został w dużym formacie na eleganckim papierze, liczy blisko 450 stron. Opracowanie graficzne, liczne wypunktowania, ramki, kolorowe zakreślenia zwracają uwagę i zachęcają, by zajrzeć i przeczytać. Tekst okraszają barwne fotografie uśmiechniętych ludzi, bez słów namawiających do niemal natychmiastowego porzucenia dotychczasowych nawyków na rzecz zdrowego stylu życia.






(et) 



czwartek, 5 lutego 2015

Krem orzechowo-czekoladowy z oliwą pomarańczową




Kto wymyślił Nutellę? Oczywiście Włosi, a dokładnie Michele Ferrero, przed pięćdziesięcioma laty. Dziś krem orzechowo-czekoladowy podbija cały świat, jak informuje firma Ferrero International, dostępny jest w 100 państwach.


Mój domowy krem orzechowo-czekoladowy z dodatkiem pomarańczowej oliwy jest aromatyczny i szybko znika. Świetnie wpływa na samopoczucie i koncentrację, redukuje stres i wyczerpanie.Dostarcza wielu witamin i minerałów.

W efektownym słoiku świetnie nadaje się na prezent.


Do wykonania kremu potrzeba zaledwie pięciu składników.


200 g orzechów laskowych
100 ml mleka
60 g kakao
60 g cukru trzcinowego lub miodu



Orzechy podpiec w piekarniku 15 minut w temp. 200 st.C., aby pozbyć się gorzkich łusek. Niestety,  oczyszczanie orzechów to dość pracochłonna czynność. Wystudzone orzechy zmiksować w blenderze na drobną miazgę, dodać stopniowo mleko, cukier, kakao i oliwę. Wszystko razem wymieszać. Odstawić do lodówki na co najmniej godzinę.